Oto kolejny projekt, który długo czekał na swoją kolej. Stojące w przedpokoju wiklinowe koszyki, w których przechowuję czapki, szaliki, rękawiczki i tym podobne akcesoria, od dawna prosiły się o podszewkę – co i rusz jakiś wystający wiklinowy patyczek wplątywał się w czapkę albo zaciągał nitki w apaszce. Ciach prach i powstała wyściółka, która zabezpiecza delikatną zawartość koszyków przed drapieżną wikliną;-)